[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- To cudowne - mruknął.
- Dziękuję panu - odrzekł Gaines. - Oto mój gabinet. - Otworzył drzwi wykonane z najwyższej jakości orzecha i gestem
zaprosił przybyłych do środka. Kiedy zamknął drzwi za sobą, akolici pozostali na zewnątrz.
Pokój był urządzony skromnie; pobielone ściany zawierały niewiele ponad biurko, półkę z książkami i kilka taboretów.
Otwarte okno wychodziło na ogród. Gaines usiadł. Mackenzie i Speyer poszli w jego ślady; było im niewygodnie na tego
rodzaju meblach.
- Przejdzmy od razu do rzeczy - wyrzucił z siebie pułkownik. Gaines nie odezwał się. W końcu Mackenzie musiał brnąć
dalej:
- Sytuacja jest taka: nasze siły rozlokowane po obu stronach wzgórz mają zająć Calistogę. W ten sposób będziemy mieli
pod kontrolą zarówno dolinę Napa, jak i Księżycową... przynajmniej od północnej strony. Najlepsze miejsce dla skrzydła
wschodniego jest tutaj. Planujemy wybudować umocniony obóz na tamtym polu. Przykro mi z powodu zniszczeń, jakim ulegną
plony, ale otrzymacie odszkodowanie, kiedy tylko zostanie przywrócona prawowita władza. Potrzebujemy też żywności i
lekarstw... rozumie pan, że musimy rekwirować takie rzeczy, ale nie dopuścimy, by ktoś z tego powodu nadmiernie ucierpiał, i
będziemy wydawać pokwitowania. I, hm, w ramach środków ostrożności musimy umieścić kilku ludzi w tej osadzie, aby, że
tak powiem, mieli na wszystko oko. Będą się starali jak najmniej przeszkadzać: W porządku?
- Statut naszego Bractwa gwarantuje nam wyłączenie z obowiązków wobec wojska - oświadczył spokojnym głosem
Gaines. - Mówiąc szczerze, żaden uzbrojony człowiek nie ma prawa przekroczyć granicy ziemi należącej do którejkolwiek z
osad Esperów. Nie mogę przyczynić się do łamania prawa, pułkowniku.
- Jeśli mamy już dzielić ów prawny włos na czworo, Filozofie - odezwał się Speyer - chciałem przypomnieć, że zarówno
Fallon, jak i sędzia Brodsky ogłosili stan wojenny. Tym samym normalne prawa zostały zawieszone.
Gaines uśmiechnął się.
- Ponieważ tylko jeden rząd może być legalny - powiedział - proklamacje drugiego są z konieczności bezprawne i nie
obowiązują. Postronnemu obserwatorowi mogłoby się wydawać, że uprawnienia sędziego Fallona są silniejsze, szczególnie że
jego strona ma pod kontrolą raczej większy jednolity obszar niż kilka pojedynczych szefostw.
9 / 23
Poul Anderson  Nie będzie rozejmu z władcami
- Już nie - warknął Mackenzie. Speyer powstrzymał go gestem.
- Zapewne nie śledził pan uważnie wydarzeń ostatnich paru tygodni, Filozofie - rzekł. - Niech pan pozwoli, że
zrekapituluję. Dowództwo Sierry wyprzedziło Fallonitów i sprowadziło wojsko z gór. W środkowej Kalifornii nie napotkano
prawie żadnego oporu, toteż szybko ją zajęliśmy. Mając Sacramento opanowaliśmy szlaki wodne i kolejowe. Nasze bazy
sięgają na południe poza Bakersfield, zaś leżące nie opodal Yosemite i King's Canyon stanowią niezwykle silne punkty. Kiedy
umocnimy ten północny kraniec zajętych przez nas terenów, siły Fallonitów znajdą się w pułapce między nami a potężnymi
szefami, którzy nadal trzymają się w rejonie Trinity, Shasta i Lassen. Samo już to, że znalezliśmy się tutaj, zmusiło wroga do
ewakuacji Doliny Kolumbii, aby można było bronić San Francisco. Można mieć poważne wątpliwości co do tego, która strona
obecnie przeważa pod względem rozległości zajętych terenów.
- A co z tą armią, która wyruszyła do Sierry przeciwko wam? - zagadnął bystrze Gaines. - Powstrzymaliście ją?
Mackenzie zmarszczył brwi.
- Nie. To nie żadna tajemnica. Przedostali się przez okolice Mother Lode i ominęli nas. Teraz są w San Diego i Los
Angeles.
- To potężne siły. Czy macie zamiar bez końca ich unikać?
- W każdym razie spróbujemy - odrzekł Mackenzie. - Tu, gdzie się znajdujemy, mamy przewagę w łączności wewnętrznej.
A i wielu wolnych rolników chętnie szepnie nam słówko o tym, co zaobserwują. Możemy skoncentrować siły w dowolnym
punkcie, który wróg zaatakuje.
- Szkoda, że taki bogaty kraj jest również rozdzierany wojną.
- Taak... to prawda.
- Nasz cel strategiczny jest oczywisty - rzekł Speyer. - Przerwaliśmy trasy komunikacyjne wroga pośrodku, pozostała im
jedynie droga morska, która nie jest zbyt przydatna dla jednostek działających wewnątrz lądu. Odcięliśmy mu dostęp do
znacznej części jego zasobów żywności i sprzętu, a szczególnie do większości spirytusu napędowego. Szkielet naszej strony
stanowią szefostwa, które są prawie samowystarczalnymi jednostkami gospodarczymi i społecznymi. Wkrótce będzie im się
powodzić lepiej niż pozbawionej zaplecza armii, której mają stawić czoło. Myślę, że sędzia Brodsky wróci do San Francisco
przed jesienią.
- O ile wasze plany się powiodą - rzekł Gaines.
- To nasze zmartwienie. - Mackenzie pochylił się opierając zwiniętą w kułak dłoń na kolanie. - No, dobrze, Filozofie.
Wiem, że wolałby pan widzieć Fallona u steru, ale sądzę, że ma pan dość rozsądku na to, by nie upierać się przy przegranej
sprawie. Możemy liczyć na waszą współpracę?
- Bractwo nie uczestniczy w sprawach politycznych, pułkowniku, chyba że zagrożone jest jego własne istnienie.
- A, daj pan spokój. Przez  współpracę" rozumiem jedynie to, byście się nie plątali nam pod nogami.
- Obawiam się, że to również trzeba zakwalifikować jako współpracę. Nie możemy tolerować żadnych urządzeń [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • absolwenci.keep.pl
  •