[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Wzięła Renee pod rękę, kiedy szłyśmy do samochodu. Vanessa
zwolniła dla matki miejsce przy kierowcy, co oznaczało, że
będziemy siedziały obok siebie na tylnym siedzeniu. Nie przebrała
się na pogrzeb. Matka miała na sobie czarną wełnianą spódnicę i
sweter, spod którego wystawał wzorzysty golf; czarne rajstopy i
płaskie czółenka. Lisa najwyrazniej się postarała. Tego dnia
włożyła prostą, dopasowaną czarną sukienkę, płaszcz z
wielbłądziej wełny i czarne kozaki do kolan.
 Włączysz radio?  spytała Vanessa.
Lisa sprawiała wrażenie zszokowanej.
 %7łartujesz sobie?
 Co ci przeszkadza odrobina muzyki?
Renee powiedziała, że nie ma nic przeciwko muzyce, byle
była to muzyka klasyczna.
 Nie to nie  odparła Vanessa.
Moje serce gwałtownie przyśpieszyło  równie dobrze
mógłby to powiedzieć jej brat.
Potem zapadła cisza, nie licząc krótkiego sporu sióstr o to,
którą drogą jechać do kościoła. Bennett powiedział mi, że
wychował się w rodzinie metodystów, więc zdziwiłam się, kiedy
wjechałyśmy na parking przy kościele Matki Bożej Królowej
Jezior w Oquossoc, eleganckiej świątyni katolickiej z czerwonej
cegły, oddalonej o dziesięć minut jazdy od Rangeley. Wnętrze z
krzyżującymi się przy sklepieniu belkami przypominało mi
bawarską piwiarnię. Nie byłabym zaskoczona, gdyby wszystkie
ławki były pełne; nie dziwiłabym się, gdyby były puste. W każdym
razie myślałam, że ludzie przyjdą tu dla Renee, a nie ze względu
na jej wiarołomnego syna. Miałam rację: wśród zgromadzonych
przeważały kobiety w wieku Renee. Wiele miejsc pozostało
wolnych. Organista zaintonował hymn  Nie lękajcie się , często
słyszany na katolickich pogrzebach. Dajcie mi powód, żebym się
nie lękała, pomyślałam.
 Ile wydałaś na tę trumnę?  zapytała matkę Vanessa.
Lisa uciszyła ją pierwsza.
 Mówię poważnie  ciągnęła Vanessa.  Potrzebujesz
nowego pieca.
 Daj spokój  żachnęła się Renee.
Nadszedł ksiądz. Ojciec Bernard przywitał się z rodziną
zmarłego i skinął mi głową, kiedy Renee dokonała prezentacji.
Ujął dłonie matki Jimmy ego i przemawiał do niej łagodnie,
wypowiadając zwyczajowe formuły pocieszenia. Kiedy odwrócił
się, by podejść do ołtarza, zaczęłam się zastanawiać, czy mam
klękać razem z innymi, czy mogę siedzieć. Nie byłam katoliczką,
ale nie chciałam zwracać na siebie uwagi w tym małym
miasteczku. Nawet jeśli uklęknę, nie przyjmę komunii. Nie istniało
dobre wyjście z sytuacji.
Msza pogrzebowa odprawiana była po łacinie  Renee
powiedziała mi, że o to prosiła. Opływały mnie niezrozumiałe
dzwięki. Religijne obrzędy, chociaż nieznane, działały na mnie
kojąco.
Ostatnią ceremonią pożegnalną, w której uczestniczyłam, był
pogrzeb Kathy. Urządziliśmy jej  zielony pogrzeb. Bez trumny,
bez nagrobka. Ciało owinięte w całun zawiezliśmy na ręcznym
wózku w głąb lasu w jej rodzinnym stanie Wirginia, gdzie w
wyznaczonym miejscu my, czyli przyjaciele zmarłej, wykopaliśmy
grób. Pod koniec Kathy prawie nic nie ważyła. Podnieśliśmy ją z
wózka i złożyliśmy w dole. Kiedy zakryliśmy grób ziemią,
rozrzuciliśmy na nim liście i starliśmy gałązkami ślady naszych
stóp.
Po nabożeństwie ksiądz wezwał kilku młodych mężczyzn ze
wspólnoty, aby wynieśli trumnę z kościoła. Zazwyczaj rodzina
pierwsza wychodziła za trumną, ale czy ja należałam do rodziny?
Przy grobie ksiądz zachęcił żałobników, aby dokonali
 zwyczajowego pożegnania . Renee z cichym łkaniem upuściła na
trumnę pojedynczą białą różę. Lisa wrzuciła do grobu garść ziemi.
Vanessa tylko patrzyła na trumnę brata. Bałam się, że za chwilę na
nią napluje. Po chwili się odwróciła. Ciekawe, czy odciągnęłaby
mnie, gdybym postanowiła się pożegnać. Nie miałam jednak nic
do powiedzenia ani do rzucenia na trumnę.
Vanessa podtrzymywała matkę, Lisa stała obok, płacząc.
Nie byłam na tyle dobrą aktorką, by przekonać Lisę, że łączę
się z nią w bólu, ale starałam się włożyć odrobinę uczucia w
tradycyjne kondolencje. Podziękowała i powiedziała, że będzie jej
brakować Jimmy ego, chociaż tęskniła za nim przez wiele lat, od
kiedy odszedł od rodziny. A potem dodała, że wstrząsnęła nią
wiadomość o tak gwałtownej śmierci brata.
 Czy mogę cię o coś zapytać? Czy on sam bywał
kiedykolwiek agresywny?
 Co masz na myśli?  zapytała Lisa. Sprawiała wrażenie
zaskoczonej moim pytaniem.  Czy bywał agresywny wobec
ciebie?
Powiedziałam jej, że policja z Bostonu podejrzewa go o
zamordowanie kobiety.
 Nic nam o tym wiadomo. Kim była ta kobieta?
 Jego narzeczoną  odpowiedziałam.
 Więc kim, do diabła, ty jesteś?  Lisa nie kryła zdumienia.
 Miał więcej niż jedną.
 Nie rozumiem. O czym ty mówisz?
Vanessa dostrzegła wzburzenie siostry i zostawiwszy matkę
w otoczeniu znajomych, podeszła do nas, by zapytać, co się dzieje.
 Ona twierdzi, że Jimmy był mordercą  powiedziała Lisa. 
%7łe zabił swoją narzeczoną. Swoją drugą narzeczoną. Jak ci się to
podoba?
 Nie wiem, kim jesteś i czego od nas chcesz, ale powinnaś
już sobie iść  zwróciła się do mnie Vanessa.
Wyglądała i mówiła zupełnie jak Bennett; poczułam się,
jakby to on sam kazał mi wyjść ze swojego pogrzebu. Ostatni raz
go posłuchałam.
21
Przed wyjazdem do Maine skontaktowałam się z azylami dla
zwierząt, które mogłyby przyjąć Cloud  zaczęłam od najlepszego
 Best Friends w Kanab w stanie Utah. Chciałam mieć Cloud jak
najbliżej siebie i łudziłam się, że znajdę odpowiednie miejsce na
północnym wschodzie Stanów. Wszystkie schroniska miały listy
oczekujących zapełnione na najbliższy rok. Ponieważ
 niebezpieczne psy trzymano osobno i nie pozwalano im bawić
się z innymi psami ani kontaktować z ludzmi, poza opiekunem,
który wyprowadzał je na spacery, czekało je życie w izolatce.
Znałam parę osób ze środowiska opiekunów zwierząt. Uważali, że
to rozwiązanie jest gorsze niż uśpienie. Psy wariowały w takich [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • absolwenci.keep.pl
  •